sobota, 29 grudnia 2012

Rozdział pierwszy



   Delikatnie nacisnęłam klamkę i po chwili znalazłam się w pokoju gospodarzy. Przy ogromnym stole siedział pochylony chłopak o nadzwyczaj złocistych włosach. Jeszcze takich nigdy nie widziałam. Przywodziły mi na myśl mój dawny dom, który zbudowano pomiędzy dwoma polami pszenicy.
- Cześć- starałam się, żeby mój głos brzmiał pewnie, ale wyszło to raczej mizernie.
- Cześć- chłopak odwrócił głowę w moją stronę i natychmiast wstał. Przekonałam się zaraz, że jest ode mnie wyższy o głowę.
- Szukam gospodarza szkoły…
- Czyli poszukujesz mnie. W czymś mogę pomóc?
- Pani dyrektor prosiła, żebym załatwiła formalności związane ze zmianą szkoły. Mówiła coś o formularzu…- kiedy z nim rozmawiałam, czułam się dziwnie niepewnie. Sama nie wiem dlaczego. To chyba przez te jego miodowe oczy. Były takie… czyste i skupiały na mnie całą swoją uwagę. Nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że ten chłopak jest naprawdę dobrym słuchaczem.
- W rzeczy samej. Potrzebne jest jeszcze zdjęcie. Bez problemu znajdziesz bazar, gdzie wykonują takie fotografie. Jest niedaleko szkoły.
- A formularz?
- Chyba ja go mam- chłopak chwilę przeglądał papiery chaotycznie rozrzucone po całym stoliku. W końcu z uśmiechem tryumfu, podał mi właściwy dokument.
- Proszę. Potrzebny będzie jeszcze podpis rodzica.
- Dzięki, ale będzie mały problem, bo ja nie mam rodziców…-na moich policzkach wykwitły lekkie rumieńce, a on się trochę zmieszał, ale nie stracił rezonu.
- Nic nie szkodzi. Niech podpisze opiekun prawny.
- Dobrze. Dziękuję za pomoc.
- Nie ma sprawy. A tak w ogóle, to nazywam się Nataniel.
- Oliwia- podałam mu rękę i uśmiechnęłam się.
    Wychodząc na dziedziniec, zauważyłam chłopaka z ogniście czerwoną czupryną. Spoglądał na mnie niechętnie. Kiedy koło niego przechodziłam, poprawił niedbale kurtkę       i zapytał z zadziornym uśmiechem:
- Nowa?
    Uderzył mnie jego nieprzyjemny ton głosu, dlatego przybrałam buńczuczną minę                i odparłam:
- Dla mnie ty jesteś nowy.
- Nieźle, zaczynasz mi się podobać, mała- powiedział z szelmowskim uśmiechem.
- Nie lubię jak się do mnie mówi „mała”- wkurzył mnie jego przemądrzały ton.
- Nie pozwalaj sobie- mocno chwycił mnie za nadgarstek, ale nie pokazałam po sobie bólu. Nie będzie mną rządził. Kątem oka zauważyłam, że ma śliczne oczy. Brązowe.
- Lepiej już pójdę- wyrwałam mu się i z podniesioną głową podążyłam w stronę bazaru.
    Gdy załatwiłam już wszystkie formalności, przysiadłam na ławce w prześlicznym parku            
i zamyśliłam się. Minęły tylko trzy miesiące od tragicznego wypadku. Nigdy nie zapomnę tego feralnego dnia. Dlaczego tak nalegałam? Czy to przez niego? Przez tego, którego tak mocno wtedy kochałam? Do dzisiaj nie mogę zapomnieć tych dużych, brązowych oczu. Chcę go wyrzucić z pamięci, ale nie dam rady. Oszaleję. Myślał, że nie widzę szyderczo uśmiechniętego rowerzysty. Przypuszczał, że wszyscy zginęli. Ja przeżyłam. Wbrew własnej woli, ale przeżyłam. Tego dnia obiecałam sobie, że już nigdy się nie zakocham.
    Sama nie pamiętam, kiedy po policzkach zaczęły spływać mi łzy. Być może przez nie, nie zauważyłam, że zza drzewa wpatruje się we mnie para brązowych oczu.      

13 komentarzy:

  1. Ciekawe Ciekawe!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Łaaał.. jesteś... nadzwyczajna. Super. Gram w słodki flirt, ale tu historia potoczy się inaczej.. Tak czuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudne! Genialny pomysł z tą historą. Sama gram w Słodki Flirt i się zastanawiałam czy nie napisać opowiadania z postaciami z tej gry ale nie mam daru do pisania. Cieszę się że ktoś inny też wpadł na ten pomysł. Mam nadzieje że będziesz pisać jak najwięcej! ^_^

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudne!!! Genialne!!! I takie tam. :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowne *-* Czuje że przeczytam cały blog i będę chciała więcej ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bombowy początek ^.^ A pomyśleć, że już dawno znalazłam ten blog i jakoś wcześniej nie wzięłam się za czytanie. Ale spokojnie wszystko nadrobię ^.^

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytam twoje opowiadanie już drugi raz od początku^^ Jesteś świetna *.* Ja też zaczęłam pisać tu masz link jakbyś chciała zerknąć. Dopiero zaczynam moją przygodę z pisaniem :)
    http://sakurakasai.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Błagam zacznij pisać znowu błagam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety porzuciłam pisanie przez na rzecz nauki :)

      Usuń
  9. Po prostu cudny blog ☆
    Masz talent do pisania^^
    Weny życzę i zapraszan:
    http://my-dream-is-love.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń